Ale ja się pytam: ile Z tego co widzę, to nie jest takie boisko, że wchodzi hołota i gra. Zapewne będą jakieś koszty za wynajęcie, co wcale nie jest takie tanie (polegam na informacjach z wynajęć płyty głównej Włókniarza Okonek).
Kolejna rzecz, że na pewno nie będziemy grali na pełnym wymiarze. Rok temu mieliśmy całe boisko do dyspozycji, ale raz, że nie było aż tylu do gry, a dwa, że u niektórych pojęcie "kondycja fizyczna" jest w dziale "baśnie i legendy" Nie obrażając nikogo
Ciemność wzywała, ale akurat mnie nie było przy telefonie, oddzwoniłem, trafiłem na sekretarkę, ciemność odbierz telefon! – krzyczałem, a ta nic, olała mnie, widać nie chciało jej się ze mną gadać...
Jakie egzotyczne nazwy niektórych miejscowości na tej mapce, szok...
Binduga, Piszczatka, Koterka, Horoszki Duże, Stary Bubel... bez kitu, koniec świata... tylko Wilkowyjów brakuje.
A tam na samej górze mapki Grabarka, jedyna miejscowość o której w ogóle słyszałem.
Jakiś ważny ośrodek kultu prawosławnego bodajże, coś jak dla katolików Jasna Góra...
Ja tam się cieszę, dołączymy do takich postaci jak Jack Sparrow czy Pan Twardowski, którzy zaliczyli kraniec świata, bądź wciąż na nim pozostają... Ja tam się cieszę.
V Zlot fanów Liverpoolu pod patronatem LFC.pl - dla Niepokonanych
Jacku, na prawo od Białej Podlaskiej masz Woskrzenice i Husinkę, więc trochę z szacunkiem, bo połowę dzieciństwa spędziłem na tym krańcu świata
Ostatnio zmieniony 9 sie 2009, o 23:03 przez Banan, łącznie zmieniany 1 raz.
Ciemność wzywała, ale akurat mnie nie było przy telefonie, oddzwoniłem, trafiłem na sekretarkę, ciemność odbierz telefon! – krzyczałem, a ta nic, olała mnie, widać nie chciało jej się ze mną gadać...
Banan, jutro zadzwonie i sie spytam wlasnie. Najpierw most
Banan, odmieniaj, Białej Podlaskiej!
Masacra pisze:Jakie egzotyczne nazwy niektórych miejscowości na tej mapce, szok...
Binduga, Piszczatka, Koterka, Horoszki Duże, Stary Bubel... bez kitu, koniec świata... tylko Wilkowyjów brakuje.
niedaleko jest jeszcze Gnojno a w sasiedztwie Białej- Cicibór duży, mały; czy Roskosz...
Spoko Hubert, wiesz że Cię szanuję, bez urazy, tylko że wiesz...
Jak ktoś mieszka w dokładnie przeciwległym narożniku Polski skąd bliziutko do Czech i Niemiec to wyjazd na podlaskie rancho, gdzie rzut beretem zaledwie na Białoruś - to dla niego egzotyka porównywalna z krajami boso przez Cejrowskiego przemierzanymi...
Ale już skończę te nabijanie postów, bo czuję na sobie spojrzenie Witza Masakratora Męskich Żołędzi, a że mieszkam z nim w pokoju, to wolę być grzeczny.
Ciemność wzywała, ale akurat mnie nie było przy telefonie, oddzwoniłem, trafiłem na sekretarkę, ciemność odbierz telefon! – krzyczałem, a ta nic, olała mnie, widać nie chciało jej się ze mną gadać...
bati91 pisze:W jaki sposób wybierana jest reprezentacja reszty świata?! Nie ukrywam, że jestem zainteresowany
Jako, że to mój pierwszy raz z Wami również nie mam pojęcia heh, podobnie jak w kwestii tego czy rola dziewczyn ogranicza się tylko do dopingowania swoim.. (??)
Liverpool Football Club - My Passion, My Love & My Life
Pozwolę sobie dołączyć do tematu ortografii i z racji miejsca swojego zamieszkania napiszę poprawnie nazwę tego miasta
WARSZAWA
i proszę osoby posługujące się pozornie "kwiecistym" językiem o zaprzestanie używania bezczelnej formy Warszawka, Wawka itp. (bądź jeszcze nowocześniej pisane przez F)
"Sukcesy są osiągane przez tych, którzy do nich dążą"
Ja dopinguje, bo mi Dziadek Mróz buty zakosił. Oczywiście jak to kacap, drogą podstępu, przekrętu i matactwa. A tak je lubiłem, oby komuś teraz za mokasyny nie służyły bo utłukę!
Jacku, keep away from fire!
e: Agula, tutaj też można, ale na tym TUTAJ się nie skończy, uwierz mi
Ostatnio zmieniony 9 sie 2009, o 23:48 przez GoodShit, łącznie zmieniany 1 raz.
Liverpoolczycy nie są mięczakami. Są jak Żydzi, Polacy, Murzyni i inni, którzy ciągle dostają w d... Wiedzą, kim są, i wiedzą, kto jest ich wrogiem. Liverpool to taka angielska Polska - Rogan Taylor.