Boli mnie bardzo, że zawsze coś mi wypada jak są spotkania fanów w Toruniu itp., ale jesienią do Liverpoolu również chętnie bym się wybrał. Myślę już o tym od roku, a ekipą zawsze jest raźniej.
Maj cienko - w końcu matury, ale jesienią jeżeli byliby chętni to trzeba się głęboko zastanowić
EDIT:
Ostatnio zmieniony 30 gru 2008, o 21:51 przez Mati, łącznie zmieniany 1 raz.
Mati pisze:Maj cienko - w końcu matury, ale jesienią jeżeli byliby chętni to trzeba się głęboko zastanowić
Dokładnie, mam ten sam problem Również myślę nad jesiennym wypadem, w sumie już od dłuższego czasu... A i z funduszami będzie lepiej, niż w maju... :] Gdyby zebrała się jakaś, nawet niewielka, ekipa na pewno byłoby raźniej
EDIT: Szczerze mówiąc, to ja kwestii rodziców nawet nie biorę pod uwagę
Ostatnio zmieniony 30 gru 2008, o 23:24 przez veV_, łącznie zmieniany 1 raz.
Ehhh... Zazdroszczę wam.. Dla mnie to jak na razie misja niemożliwa do spełnienia.. Cud by sie zdarzył jakby moi rodzice sie zgodzili ... Jakby się ten cud zdarzył to dam wam znac
Jack92 pisze:Ehhh... Zazdroszczę wam.. Dla mnie to jak na razie misja niemożliwa do spełnienia.. Cud by sie zdarzył jakby moi rodzice sie zgodzili ... Jakby się ten cud zdarzył to dam wam znac
u mnie ten cud też sie jeszcze nie zdażl, ale pół roku temu przkroczyłam magiczną bariere 18lat więc bez różnicy czy rodzice się zgadzają czy też nie, wiadomo że i tak zrobi się po swojemu...
Liverpool Football Club - My Passion, My Love & My Life
Agula pisze:
u mnie ten cud też sie jeszcze nie zdażl, ale pół roku temu przkroczyłam magiczną bariere 18lat więc bez różnicy czy rodzice się zgadzają czy też nie, wiadomo że i tak zrobi się po swojemu...
Teraz pozostaje tylko "magiczna" bariera finansowa
Made by myself! "Walk on,walk on,with hope in your heart.." Liverpool I'm proud of you! " Do twarzy Ci w czerwonym. " - Mama (:
właśnie - bariera finansowa xD
ale tak jak zauważyła moja przedmówczyni xD, mamy w tym roku maturę, a potem dłuugie wakacje xD można coś odłożyć.
ja bym na 80% pojechała xD
"Liverpool został stworzony dla mnie, a ja dla Liverpoolu." Bill Shankly