Co do postu Mitchella...
Pięknie pokazane jak często City podejmuje ekipy z Championship lub niżej, a jeśli ktoś trafia się z Premier League to nie są to drużyny z topu. Umówmy się, to nie są dla nich wymagający rywale. Jedynie dopiero półfinał lub finał siłą rzeczy muszą toczyć z kimś mocnym.
Więc dla porównania zróbmy Liverpool w podobny sposób. Pierwszy akapit Carabao Cup, drugi FA Cup.
2017/18
Leicester
Everton, WBA
2018/19
Chelsea
Wolves
2019/20
MK Dons, Arsenal, Aston Villa
Everton, Shrewsbury, Chelsea
2020/21
Lincoln City, Arsenal
Aston Villa, Man Utd
Różnica aż bije po oczach.
FA Cup
Moderatorzy: zoltoczerwony, ramar, Juluz, Szpieg1, Gonzo, Daniel, AirCanada
-
- Posty: 1365
- Rejestracja: 4 sty 2008, o 00:04
- Lokalizacja: Kołbiel
Re: FA Cup

Tu chodzi o wszystko. Honor naszego klubu. Dumę naszego miasta. Naszą reputację jako jednego z największych klubów na świecie. Mógłbym występować prawie w każdej innej drużynie i nie byłoby tak samo. - Pepe Reina
-
- Posty: 417
- Rejestracja: 16 lut 2016, o 00:53
Re: FA Cup
Manchester United - Liverpool FC 24.01.2021 godz. 18.00
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 3 sie 2017, o 22:33
Re: FA Cup
City jak zwykle na farcie wymęczyli z jakimiś ogórkami, do 80 minuty przegrywali 1:0, ale oczywiście szczęście sprzyja szejkom i strzelili szybko dwie bramki po 80 minucie, oby w następnej rundzie trafili na najtrudniejszego możliwego rywala, bo już mnie szlag trafia na te ich szczęściarskie losowania.
-
- Posty: 663
- Rejestracja: 31 lip 2017, o 21:49
- Lokalizacja: Katowice
-
- Posty: 187
- Rejestracja: 3 kwie 2005, o 13:32
- Lokalizacja: Żory
Re: FA Cup
Można ich nie lubić, irytować się na losowania, złorzeczyć ale to przeciwnik kładzie się na murawie, rozstępuje na boki aby strzelali te bramki po 80 minucie? Mieli więcej sił, szczęścia, lepszych graczy, boiskowego sprytu i wygrali, pretensje może mieć klub sam do siebie, że nie utrzymał tego wyniku.Lookout pisze: ↑23 sty 2021, o 21:20 City jak zwykle na farcie wymęczyli z jakimiś ogórkami, do 80 minuty przegrywali 1:0, ale oczywiście szczęście sprzyja szejkom i strzelili szybko dwie bramki po 80 minucie, oby w następnej rundzie trafili na najtrudniejszego możliwego rywala, bo już mnie szlag trafia na te ich szczęściarskie losowania.