Dokładnie, ktoś tu zapomniał, że gdyby nie strzał życia Cana z przewrotki to byśmy się do top4 nie załapali...Redzik90 pisze:Kolego, w poprzednim sezonie było tak samo, z tym, że z nami w roli głównej. :p
Premier League 2018/19
Moderatorzy: zoltoczerwony, ramar, Juluz, Szpieg1, Gonzo, Daniel, AirCanada
-
- Posty: 2368
- Rejestracja: 5 sty 2005, o 16:14
Re: Premier League 2018/19
-
- Posty: 437
- Rejestracja: 3 lip 2013, o 19:26
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Premier League 2018/19
Redzik90 pisze:Kolego, w poprzednim sezonie było tak samo, z tym, że z nami w roli głównej. :p
Tylko różnica jest taka, ze my graliśmy w finale LM i dla Nas tamten sezon to był duży krok do przodu. „Dobra ku*** nieważne. Co mnie to obchodzi”
Mi tam się podoba taki układ tabeli. Arsenał i Chelsea to już powinny się przyzwyczaić, ze LE to jest ich poziom

-
- Posty: 2838
- Rejestracja: 25 maja 2014, o 23:36
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Premier League 2018/19
Chodzi Ci o mecz z Watfordem, gdy Can po podaniu Lucasa strzelił jedyną bramkę przewrotką?? Toż to spotkanie miało miejsce w sezonie 2016/17... W 17/18 zremisowaliśmy u nich, w pierwszej czy drugiej kolejce 3-3...Muszka pisze:Dokładnie, ktoś tu zapomniał, że gdyby nie strzał życia Cana z przewrotki to byśmy się do top4 nie załapali...Redzik90 pisze:Kolego, w poprzednim sezonie było tak samo, z tym, że z nami w roli głównej. :p

-
- Posty: 179
- Rejestracja: 7 lip 2017, o 21:52
Re: Premier League 2018/19
Szkoda, że Chelsea nie wygrała dzisiaj z Burnley. Mając 69 punktów i 35 rozegranych meczów przed spotkaniem z United Londyńczycy sprawiliby, że piłkarze MU przy 34 meczach i 64 punktach graliby z City w środę z nożem na gardle. Tak, czy inaczej już teraz są w piekielnie trudnej sytuacji w walce o Top4. Osobiście raczej nie wróżę im sukcesu.
Nas natomiast interesuje to, czy United uda się urwać punkty Man City. Na wyjazdach MU na przestrzeni sezonu zaliczyli 8 wygranych, 2 remisy i 8 porażek (8-2-8). W tym od objęcia stanowiska przez Solskjæra 6 wygranych i 3 porażki, czyli za Mourinho ich bilans wyjazdowych spotkań wyglądał następująco - 2-2-5, czyli bardzo słabo.
Natomiast mecze domowe, to już zupełnie inna bajka. W tym sezonie na Old Trafford ManU przegrali tylko ze Spurs (0-3) w 2. kolejce Premier League. W całym sezonie na OT remisowali z Wolves (1-1; wrzesień), Crystal Palace (0-0; listopad), Arsenalem (2-2; grudzień), Burnley (2-2; styczeń) i oczywiście z LFC (0-0; luty). Ich całkowity bilans meczów na OT w sezonie 2018/19, to: 10-5-1. Statystyka robi wrażenie i miejmy nadzieję, że potwierdzi się w meczu z Man City.
W moim przypadku nie znaczy to, że będę oglądał mecz i trzymał kciuki za MU, bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że im kibicuję, ale bardziej liczę na to, że City sami wpadną w poślizg, jak w meczu rewanżowym 1/4 CL ze Spurs, gdzie sprezentowali rywalom dwie dogodne sytuacje bramkowe i Son bezwzględnie je wykorzystał.
Nas natomiast interesuje to, czy United uda się urwać punkty Man City. Na wyjazdach MU na przestrzeni sezonu zaliczyli 8 wygranych, 2 remisy i 8 porażek (8-2-8). W tym od objęcia stanowiska przez Solskjæra 6 wygranych i 3 porażki, czyli za Mourinho ich bilans wyjazdowych spotkań wyglądał następująco - 2-2-5, czyli bardzo słabo.
Natomiast mecze domowe, to już zupełnie inna bajka. W tym sezonie na Old Trafford ManU przegrali tylko ze Spurs (0-3) w 2. kolejce Premier League. W całym sezonie na OT remisowali z Wolves (1-1; wrzesień), Crystal Palace (0-0; listopad), Arsenalem (2-2; grudzień), Burnley (2-2; styczeń) i oczywiście z LFC (0-0; luty). Ich całkowity bilans meczów na OT w sezonie 2018/19, to: 10-5-1. Statystyka robi wrażenie i miejmy nadzieję, że potwierdzi się w meczu z Man City.
W moim przypadku nie znaczy to, że będę oglądał mecz i trzymał kciuki za MU, bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że im kibicuję, ale bardziej liczę na to, że City sami wpadną w poślizg, jak w meczu rewanżowym 1/4 CL ze Spurs, gdzie sprezentowali rywalom dwie dogodne sytuacje bramkowe i Son bezwzględnie je wykorzystał.
-
- Posty: 2838
- Rejestracja: 25 maja 2014, o 23:36
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Premier League 2018/19
Szanse mają bardzo małe (chociażby na bilans bramkowy), ważne jest też to, że United ma do rozegrania mecz więcej. Wszystko okaże się już jutro. Po cichu trzymam kciuki za United.
Katastrofalną sytuacją jest to, że City odpadło z LM, w przeciwnym wypadku mięliby co najmniej dwa mecze więcej do rozegrania więcej i zaistniałaby konieczność innego rozłożenia sił.
Katastrofalną sytuacją jest to, że City odpadło z LM, w przeciwnym wypadku mięliby co najmniej dwa mecze więcej do rozegrania więcej i zaistniałaby konieczność innego rozłożenia sił.

- ynwa19
- Posty: 751
- Rejestracja: 10 sty 2019, o 22:14
Re: Premier League 2018/19
Odnosnie kalendarza PL.
Gdyby tak sie zdarzylo,ze MU nic nie zdziala jutro w meczu z City(choc mam nadzieje,ze remis jakims cudem wywalcza-niech sie w koncu na cos przydadza paskudy jedne-ze sie powtorze) to w nastepnych 2 kolejkach gramy swoje spotkania przed MC.
Przy naszych zwyciestwach(tak zakladam) wytworzylo by to solidna presje na zespole Pepa.
A obserwujac ich ostatnie poczynania to nie jestem przekonany czy oni z taka sytuacja latwo sobie radza.
W meczu z Palace po golu na 1:2 zaczeli grac na czas a u niektorych pilkarzy mozna bylo zauwazyc panike w oczach(takie mam odczucia).
Podobnie ze Spurs gdzie juz ewidentnie kradli sekundy aby tylko utrzymac korzystny rezultat.
Ponadto uwazam,ze wczorajszy remis Chelsea z Burnley jest korzystny dla nas w takim sensie,ze MU ma teraz nadzieje doscignac The Blues,przegonic Arsenal a chlopcy Dycheà dostali pozytywnego kopa i wiedza jak mozna potentatowi zabrac punkty.
To takie kolejne rozwazania,majace na celu jedno:starte punktow przez MC i wywalczenie tytulu przez nas.
Moze to i juz nudne ale hej! szanowni koledzy- o pilce mozna przeciez dyskutowac w nieskonczonosc-:)
Gdyby tak sie zdarzylo,ze MU nic nie zdziala jutro w meczu z City(choc mam nadzieje,ze remis jakims cudem wywalcza-niech sie w koncu na cos przydadza paskudy jedne-ze sie powtorze) to w nastepnych 2 kolejkach gramy swoje spotkania przed MC.
Przy naszych zwyciestwach(tak zakladam) wytworzylo by to solidna presje na zespole Pepa.
A obserwujac ich ostatnie poczynania to nie jestem przekonany czy oni z taka sytuacja latwo sobie radza.
W meczu z Palace po golu na 1:2 zaczeli grac na czas a u niektorych pilkarzy mozna bylo zauwazyc panike w oczach(takie mam odczucia).
Podobnie ze Spurs gdzie juz ewidentnie kradli sekundy aby tylko utrzymac korzystny rezultat.
Ponadto uwazam,ze wczorajszy remis Chelsea z Burnley jest korzystny dla nas w takim sensie,ze MU ma teraz nadzieje doscignac The Blues,przegonic Arsenal a chlopcy Dycheà dostali pozytywnego kopa i wiedza jak mozna potentatowi zabrac punkty.
To takie kolejne rozwazania,majace na celu jedno:starte punktow przez MC i wywalczenie tytulu przez nas.
Moze to i juz nudne ale hej! szanowni koledzy- o pilce mozna przeciez dyskutowac w nieskonczonosc-:)
Przez życie idź z uśmiechem na twarzy
-
- Posty: 1918
- Rejestracja: 6 lut 2012, o 20:08
Re: Premier League 2018/19
Trzeba jutro liczyć na jakiś cud, bo United ze swoją formą jest po prostu beznadziejnie, a City grają świetnie i teraz wszystkie siły skupią na Ligę, jednak to mecz derbowy i wiąże się swoim scenariuszem. Czas pokaże, ale naprawdę United musi zagrać genialnie żeby zabrać punkty zespołowi z Etihad.
- Wrubel84
- Posty: 813
- Rejestracja: 28 wrz 2017, o 19:46
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Premier League 2018/19
Ja po cichu liczę, że De Ghea zagra mecz sezonu i wybroni pkt dla United, choćby remis 0:0. Ostatnio gorzej mu szło, ale na derby może się zepnie.
-
- Posty: 2368
- Rejestracja: 5 sty 2005, o 16:14
Re: Premier League 2018/19
Nie wiem jak wy, ale według mnie w następnym sezonie nie będziemy się z City bili o mistrza. Mieliśmy ogromnego farta, że nikt z piątki Alisson, VVD, Mane, Salah i Firmino nie dostał dłużej kontuzji. Jeden z tych zawodników wypada na 2+ miesiące i spokojnie tracimy >5 punktów na tym. Do tego mieliśmy szczęście z bramkarzami przeciwników w kilku spotkaniach - Pickford, Lloris, Rico - podarowali nam 6 punktów w ostatnich akcjach meczów.
Patrząc na konkurencje bijącą się po czołach o 4. miejsce, to raczej w przyszłym sezonie o drugie nie powinno być ciężko. Ale jeśli chodzi o mistrza to teraz albo nigdy, ale skoro by był teraz wystarczyło, by piłka przeszła dalej 1,5 centymetra za linie lub by City zremisowało choć jedno z 14 ostatnich spotkań a im się zabrało na serię 14 zwycięstw, to chyba raczej nigdy...
Patrząc na konkurencje bijącą się po czołach o 4. miejsce, to raczej w przyszłym sezonie o drugie nie powinno być ciężko. Ale jeśli chodzi o mistrza to teraz albo nigdy, ale skoro by był teraz wystarczyło, by piłka przeszła dalej 1,5 centymetra za linie lub by City zremisowało choć jedno z 14 ostatnich spotkań a im się zabrało na serię 14 zwycięstw, to chyba raczej nigdy...

-
- Posty: 1480
- Rejestracja: 24 wrz 2010, o 23:09
- Lokalizacja: Rzeszów/Sanok
Re: Premier League 2018/19
Nic akurat na to nie wskazuje. Szczególnie, żę mamy młody skład, niektórzy zawodnicy są w topowym wieku, albo przed tym. Odejdą którzy nie byli tak wzmocnieniem. Wraca Ox dodatkowo kupimy na pewno 3-4 wartościowych zawodników. Serio. Nic kompletnie na to nie wskazuje by było inaczej. Chyba, że nasi uznają że nie robimy transferów, ale ma ku temu żadnych podstaw tym bardziej, że będzie kilka odejść. A Klopp i spółka wiedzą, że trzeba wzmocnić niektóre pozycje i te które są nawet dobrze obsadzone. Nie lubię tego pieprzenia o szczęściu, kiedy można powiedzieć, że w innych sezonach mieliśmy pecha. A szczęście sprzyja lepszym mimo wszystko. City też wiele w tym sezonie zyskało na szczęściu.Muszka pisze:Nie wiem jak wy, ale według mnie w następnym sezonie nie będziemy się z City bili o mistrza. Mieliśmy ogromnego farta, że nikt z piątki Alisson, VVD, Mane, Salah i Firmino nie dostał dłużej kontuzji. Jeden z tych zawodników wypada na 2+ miesiące i spokojnie tracimy >5 punktów na tym. Do tego mieliśmy szczęście z bramkarzami przeciwników w kilku spotkaniach - Pickford, Lloris, Rico - podarowali nam 6 punktów w ostatnich akcjach meczów.
Patrząc na konkurencje bijącą się po czołach o 4. miejsce, to raczej w przyszłym sezonie o drugie nie powinno być ciężko. Ale jeśli chodzi o mistrza to teraz albo nigdy, ale skoro by był teraz wystarczyło, by piłka przeszła dalej 1,5 centymetra za linie lub by City zremisowało choć jedno z 14 ostatnich spotkań a im się zabrało na serię 14 zwycięstw, to chyba raczej nigdy...
- diablinadali
- Posty: 923
- Rejestracja: 13 sie 2012, o 13:03
Re: Premier League 2018/19
Mieliśmy fart z tymi podarowanymi bramkami Alderweirelda, Pickforda czy Rico i to jest fakt, ale że w świecie jakaś równowaga musi być, to warto też wspomnieć o bramkach Liverpoolu, które nie zostały zaliczone, jak chociażby z Arsenalem, czy karny na Keicie z Lester (tak, wiem, karny to jeszcze nie gol).
W kontekście składów rzeczywiście kontuzje kluczowych zawodników omijały Liverpool szerokim łukiem. Nie można jednak brać za pewnik, że City będzie dysponować tak samo szerokim i jakościowym składem w przyszłym sezonie. Chodzą już głosy niezadowolenia Sane czy Mahreza z ilości minut na boisku i to też wprowadza pewnego rodzaju destabilizację w City, bo albo pozwoli się im odejść, albo będą częstsze rotacje, co już sprawia, że ten kolektyw nie pracuje tak sprawnie. Fernandinho czy D. Silva swoje lata już mają i nie chce mi się wierzyć, że rezerwowi wchodzący za nich, będą bardziej jakościowi. To jest niemal niewykonalne.
Poziom szczęścia sprzyjającego jest podobny w obu przypadkach, bo ile to razy City zdobywało gole, których nie powinno być. Sęk w tym, że w przyszłym sezonie będzie VAR, który może ten poziom szczęścia obniżyć.
W kontekście składów rzeczywiście kontuzje kluczowych zawodników omijały Liverpool szerokim łukiem. Nie można jednak brać za pewnik, że City będzie dysponować tak samo szerokim i jakościowym składem w przyszłym sezonie. Chodzą już głosy niezadowolenia Sane czy Mahreza z ilości minut na boisku i to też wprowadza pewnego rodzaju destabilizację w City, bo albo pozwoli się im odejść, albo będą częstsze rotacje, co już sprawia, że ten kolektyw nie pracuje tak sprawnie. Fernandinho czy D. Silva swoje lata już mają i nie chce mi się wierzyć, że rezerwowi wchodzący za nich, będą bardziej jakościowi. To jest niemal niewykonalne.
Poziom szczęścia sprzyjającego jest podobny w obu przypadkach, bo ile to razy City zdobywało gole, których nie powinno być. Sęk w tym, że w przyszłym sezonie będzie VAR, który może ten poziom szczęścia obniżyć.
- PyrkaLFC
- Posty: 2419
- Rejestracja: 16 sty 2013, o 18:53
- Lokalizacja: Poznań
Re: Premier League 2018/19
Co do kontuzji, to rzeczywiście możemy się cieszyć - pytanie ile w tym szczęścia, a ile wcześniejszego przygotowania Edwardsa i spółki. Moim zdaniem skauci i specjaliści od analizy danych z klubu wykonują fantastyczną robotę - zobaczcie, żaden z transferów za kadencji Kloppa, nie ma większych problemów z zdrowiem (no może Matip, który trafił do klubu za darmo, w pierwszym sezonie Kloppa). Oczywiście nie biorę pod uwagę Ox'a, który zerwał więzadło w kolanie - to chyba raczej jest trudne do przewidzenia. Klopp chciał Brandta, klubowy pracownik polecił Salaha - dla Kloppa to żaden problem. Brendan, ciągle przesmradzał, że komitet, że nie ma narzędzi, przy czym wszyscy w klubie, którzy mają ciągłe problemy ze zdrowiem to transfery za kadencji Brandao (Clyne, Lallana, Lovren, Stu, Ings). Klub płaci duże kwoty, ale nie kupuje w ciemno, a to przekłada się na stabilizacje w formie - tym bardziej, że Jurek naprawdę nie pozwala się oszczędzać zawodnikom. Teraz wyobraźcie sobie, że zamiast Robbo na lewą flankę kupiliśmy Mendy'ego z AS Monaco - już widzę jak zamiast z City, walczymy z resztą TOPu o nie zajęcie trzeciego miejsca.
"Grało się non stop, od samego rana.
Nie płaciłem hajsem tylko bólem w kolanach"
https://streamable.com/j3pcz?fbclid=IwA ... s9stQEFQiU
Nie płaciłem hajsem tylko bólem w kolanach"
https://streamable.com/j3pcz?fbclid=IwA ... s9stQEFQiU

-
- Posty: 1799
- Rejestracja: 4 lut 2011, o 11:02
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Premier League 2018/19
Shane Long strzelił najszybszą bramkę w historii Premier League.
7 sekund po rozpoczęciu meczu. Wątpię, że ten rekord zostanie kiedyś pobity, ktoś musiałby zapakować bramkę bezpośrednio ze środka boiska.
7 sekund po rozpoczęciu meczu. Wątpię, że ten rekord zostanie kiedyś pobity, ktoś musiałby zapakować bramkę bezpośrednio ze środka boiska.

- Egalot
- Posty: 868
- Rejestracja: 10 kwie 2010, o 13:58
Re: Premier League 2018/19
Ktoś ostatnio pytał dlaczego tuż po rozpoczęciu meczu wiele drużyn wali długą lagę do przodu przez co traci piłkę. No i mamy odpowiedź, dlaczego lepiej czasem stracić piłkę, niż stracić bramkę.bugi pisze:Shane Long strzelił najszybszą bramkę w historii Premier League.
7 sekund po rozpoczęciu meczu. Wątpię, że ten rekord zostanie kiedyś pobity, ktoś musiałby zapakować bramkę bezpośrednio ze środka boiska.
E: tu link do bramki
https://youtu.be/-dL2frWk1HA
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2019, o 21:28 przez Egalot, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 275
- Rejestracja: 10 kwie 2018, o 18:03
Re: Premier League 2018/19
Ogólnie ostatnimi czasy sie rozstrzelał, względem jego niemocy z poprzednich miesięcy.bugi pisze:Shane Long strzelił najszybszą bramkę w historii Premier League.
7 sekund po rozpoczęciu meczu. Wątpię, że ten rekord zostanie kiedyś pobity, ktoś musiałby zapakować bramkę bezpośrednio ze środka boiska.