Premier League 2021/22
Moderatorzy: zoltoczerwony, ramar, Juluz, Szpieg1, Gonzo, Daniel, AirCanada
-
- Posty: 591
- Rejestracja: 18 sty 2014, o 13:42
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Premier League 2021/22
Jeszcze ta sztuka powtórzyła się w 2019. Niestety, ale aż 4 razy wchodziliśmy w nowy rok jako liderzy i na koniec sezonu kończyło się zawodem
-
- Posty: 1692
- Rejestracja: 23 maja 2017, o 20:15
- Lokalizacja: Kraków
Re: Premier League 2021/22
No i co z tego ? Jakie to ma znaczenie ? Taka sama HISTORIA jak mistrzostwo w 2019 ...
- Wrubel84
- Posty: 976
- Rejestracja: 28 wrz 2017, o 19:46
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Premier League 2021/22
Uwielbiam premier league. Każda kolejka dostarcza emocji i niespodzianek. Totki dostają w pupę z Arsenalem, który był już spisywany na straty. A tu proszę. Koguty po 3 zwycięstwach minimalnych 1:0, czkawka i kolejna porażka zagląda w oczy. Oczywiście to dopiero pierwsza połowa, ale Arsenal dzisiaj gra fajną piłkę i wykorzystuje autostradę w środku pola.
-
- Posty: 1692
- Rejestracja: 23 maja 2017, o 20:15
- Lokalizacja: Kraków
Re: Premier League 2021/22
Patrząc na to teraz, to Arsenal miał mega ciężkie pierwsze kolejki.
Wyjazd na Brentford, z którym nawet My w takiej formie nie wygraliśmy. Potem dwa mecze z kandydatami na mistrza (CFC i City) i teraz będzie trzecie kolejne zwycięstwo, bo terminarz zrobił się bardziej "łatwiejszy". Ja to bym tego Arsenalu jeszcze nie skreślał. Ponadto trzeba sobie też dopisać kontuzje Parteya, który tam jest kluczowy w środku pola czy mało minut Saki przed przerwą na rep. we wrześniu, jeszcze by się znalazła kontuzja Gabiela (od kiedy wrócił Arsenal wygrywa wszystko). Może LM to jeszcze za wysokie progi dla Arsenalu, ale o LE mogą lekko powalczyć.
Wyjazd na Brentford, z którym nawet My w takiej formie nie wygraliśmy. Potem dwa mecze z kandydatami na mistrza (CFC i City) i teraz będzie trzecie kolejne zwycięstwo, bo terminarz zrobił się bardziej "łatwiejszy". Ja to bym tego Arsenalu jeszcze nie skreślał. Ponadto trzeba sobie też dopisać kontuzje Parteya, który tam jest kluczowy w środku pola czy mało minut Saki przed przerwą na rep. we wrześniu, jeszcze by się znalazła kontuzja Gabiela (od kiedy wrócił Arsenal wygrywa wszystko). Może LM to jeszcze za wysokie progi dla Arsenalu, ale o LE mogą lekko powalczyć.
-
- Posty: 727
- Rejestracja: 7 maja 2014, o 22:21
Re: Premier League 2021/22
Narzekamy na naszych, ale co maja powiedziec kibice Tottenhamu.
Mecz derbowy, derby Londynu, z Arsenalem, z ktorym nie znosza sie najbardziej. Z Arsenalem, ktory jest slaby. A oni drepcza, 0-3 w palnik, zero pressingu, gry, zero jaj.
Jakby Liverpool takie cos odstawil z United, to by kibice dlugo nie wybaczyli.
Mecz derbowy, derby Londynu, z Arsenalem, z ktorym nie znosza sie najbardziej. Z Arsenalem, ktory jest slaby. A oni drepcza, 0-3 w palnik, zero pressingu, gry, zero jaj.
Jakby Liverpool takie cos odstawil z United, to by kibice dlugo nie wybaczyli.
-
- Posty: 487
- Rejestracja: 2 maja 2018, o 23:07
Re: Premier League 2021/22
A czemu kibice Liverpoolu mieliby porównywac się z kibicami Tottenhamu, Tottenham to jest klub który nic nigdy nie znaczył, ostatni raz wygrał coś poważnego 60 lat temu, a sukcesem tam jest zakwalifikowanie się raz na 5 lat do ligi mistrzów, to nie ten kaliber klubu co Liverpool czy Manchester UnitedAlbertRiera pisze: ↑26 wrz 2021, o 18:25 Narzekamy na naszych, ale co maja powiedziec kibice Tottenhamu.
Mecz derbowy, derby Londynu, z Arsenalem, z ktorym nie znosza sie najbardziej. Z Arsenalem, ktory jest slaby. A oni drepcza, 0-3 w palnik, zero pressingu, gry, zero jaj.
Jakby Liverpool takie cos odstawil z United, to by kibice dlugo nie wybaczyli.
-
- Posty: 303
- Rejestracja: 8 lip 2012, o 19:35
Re: Premier League 2021/22
[
Bardziej chyba chodzi o to, ze to odwieczny rywal, niz o klase druzyn. Zaangazowanie mozna miec bedąc nawet slabym
Spoiler:
TAK
- Wrubel84
- Posty: 976
- Rejestracja: 28 wrz 2017, o 19:46
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Premier League 2021/22
Crystal Palace pokazało właśnie jak frajersko się remisuje w ostatniej sekundzie. Przedłużanie gry, celebrowanie wybicia i zasłużona kara. Sami sobie winni.