ynwa19 pisze: ↑3 mar 2021, o 08:29
(...)
Nie zapominajmy jednak o jednej bardzo waznej sprawie.Kloppo byl w 3 finalach europejskich rozgrywek w tym ma 2 wystepy w decydujacym spotkaniu Ligi Mistrzow z jedna wygrana.Jego adwersarz,ze tak to ujme,jest na tym terenie w ciemnej czesci ciala-nawet polfinalu nie osiagnal.
Jesli z kariery Guardioli wyciac okres Barcelonski to moze i tak. Ale, badz co badz, Guardiola wygral 2x LM z Barca, 2x pokonujac naszych najwiekszych wrogow
Tak czułem Przymuły ostatnio nie najlepiej sobie radzą z Kryształowym Pałacem, koniecznie musimy pojechać ta Czelsę bo kolejna kolejka też może wiele dobrego zmienić na naszą korzyść.
Obejrzalem fragmenty wczorajszych spotkan i jezeli mozna z tych krotkich migawek wyciagnac jakies wnioski to ma dwa:
-kontuzje w innych zespolach znaczaco wplywaja na gre danych druzynach np AV oraz Lisy
-szczescie a raczej jego brak maja istotne znaczenie patrz pojedynki druzyn z Birmingham i Manchesteru(jeszcze niedawno takie strzaly po rykoszetach wpadaly im do bramki)
Wszyscy zagrali wiec pod nas i dlatego nie wolno nam dzisiaj tego niewykorzystac.Zwyciestwo przeciwko Chelsea to absolutny mus!
Wczorajsze i dzisiejsze mecze pokazują, że wszystkie drużyny (oprócz City) są jakieś przemęczone, w meczach niewiele się dzieje, a nawet jak się dzieje, to kuleje skuteczność. Jak ktoś prowadzi 1-0, to już odpuszcza, myśli o kolejnym meczu. Z jednej strony natłok spotkań spowodował, że tempo w tej lidze wygląda, jakby grali oldboye, z drugiej strony to jednak są zawodowi piłkarze i dziwne, że nie są w stanie co 3-4 dni pobiegać w meczu więcej niż 15-20 minut.
Więcej emocji i lepsze tempo jest ostatnio w Ekstraklasie. Smutno to mówić, ale to jest w ostatnim czasie Premiershit.
I to słabo świadczy o Kloppie że i tak w kółko klepie to samo. W jakiejkolwiek ch... formie święta trójca by nie była to i tak ma pewne miejsce w składzie. Nie idzie od 2 miesięcy,i tak grają Ci sami, nie można byłoby coś pokombinować z Shaquirim ?
Najdłuższą serie bez porażki u siebie w historii zmieniliśmy w najdłuższą serie porażek.
Dobrze, ze ta liga jest jaka jest i nawet w takim kryzysie ugranie TOP4 jest realne, bądź co bądź na tą chwile mamy "tylko" 4 pkt do 4 miejsca i "tylko" 8 do drugiego.
Z obecnego TOP10 ligi zostały nam 3 mecze - z MU , AV i Arsenalem. 11 kolejek do końca. Musimy zdobyć przynajmniej 26-28 pkt jeśli chcemy zagrać w LM w 2021/22 (albo ją wygrać ofc).
Dzisiejszy mecz absolutnie nie był kluczowy, był ważny, ale nie rozstrzygający. Bądź co bądź Chelsea ma bardzo trudną końcówkę sezonu. Trzeba walczyć.
Koniecznie 6 pkt w dwóch następnych meczach, żeby złapać tlen (Fulham i Wolves) i po przerwie na repre już trzeba być konkretnym. Na start mamy 2 mega trudne mecze - z Arsenalem i AV.
Ostatnio zmieniony 5 mar 2021, o 00:22 przez Mufi, łącznie zmieniany 1 raz.
grypka pisze: ↑27 sty 2021, o 00:17
Ja nie jestem takim pesymistą jak kolega powyżej, myślę że niedługo wrócimy do wygrywania, w swoim dobrym stylu, ale obawiam się, że City w tym sezonie już nikt nie zatrzyma...
JA też nie jestem pesymistą ale lfc jest w wyraźnym dołku od dłuższego czasu, to nie jest kwestia kilku meczy... Zobaczmy co robią obywatele, muły i chociażby kanonierzy z drużynami pokroju WBA itp...leją ich aż chce się oglądać mecze a lfc męczy się z rozgrywaniem piłki a co mówić o strzeleniu gola.nie wrócimy do wygrywania bo nie ma na to papierów w tym momencie i pogódźmy się z tym
ZGRDWR pisze: ↑27 sty 2021, o 00:09
Ja sądzę ale chciałbym mylić się, że ten sezon kończymy na miejscu 6-8. Zważywszy iż nie widać poprawy gry. Brak kreatywności w pomocy to jest problem. Akcje Liverpoolu oparte są na bokach i wrzutkach na karakanow w polu karnym. Brak ruchu w środku pola aż razi w oczy i boli gdy ogląda się konstruowanie akcji. Jedynie Shaq coś próbuje środkiem a Gini do boku jedynie albo tył.zobaczmy jakie statystyki mają pomocnicy z innych drużyn z BPL a u nas wygląda to tragicznie...A więc po 1 dobrym transferze na każdej pozycji i możemy myśleć o LM w przyszłym sezonie inaczej lipa
Boże skąd ci wszyscy irytujący malkontenci wypełzli? Czy to jakiś klon SEBa? Człowieku przez 3 lata napisałeś 20 postów z których zdaje się tylko 1 nie jest litanią żali.
Wcale nie gramy tak źle, nadal potrafimy z każdym zdominować środek pola i wykreować odpowiednią ilość sytuacji. Największym naszym problemem jest obecnie skuteczność, ale do czorta ciągle mamy największą ilość strzelonych bramek w lidze! Takie blokady czasem się zdarzają ale to minie, to nadal są zawodnicy którzy wiedzą jak się strzela gole. W lutym wróci Jota i liczę na to że to będzie impuls który ożywi naszą ofensywę.
Na dogonienie City szanse są już niestey marne bo nasza obrona nie ozdrowieje nagle (a podobno wg starego powiedzenia mistrzostwa wygrywa się obroną) ale TOP4 to nasz obowiązek i jest jak najbardziej w naszym zasięgu. No i jak najdalej trzeba dojść w Lidze Mistrzów żeby były pieniądze na wzmocnienia latem.
Wrócimy w przyszłym sezonie silniejsi, będzie mniej kontuzji, wrócą kibice na stadiony (zauważyliście jak nasz zjazd formy się zaczął od wiosny 2020 kiedy zamknięto trybuny?) i zaatakujemy ten tytuł znowu.
No i gdzie są Ci fachowcy? Może i nie mam po kilkaset postów jak wy ale jestem kibicem the reds od 97 roku i przeszedłem wiele wzlotów i upadków lfc...