Reina jest totalnie bez formy , widze że bardziej pasuje mu rola "pajaca" podczas świetowania kolejnych wygranych z hiszpanią niż bramkarza. Szkoda że dobrze idzie mu tylko śpiewanie w autokarach albo wygłupy z Fabregasem. Bramkarzem jest już spalonym , szkoda że nie zakontraktowaliśmy Boruca bo w ostatnim meczu Jones też puścił babola i w sumie nie mamy żadnego bramkarza na chwile obecna.
Reina do zajezdni
Jose Reina
Moderatorzy: zoltoczerwony, ramar, Juluz, Szpieg1, Gonzo, Daniel, AirCanada
- 1010Arx
- Posty: 1630
- Rejestracja: 7 cze 2012, o 20:17
Re: Jose Reina
Pamietam jak w wakacje chodziły ploty, że chcemy sprzedać Reine do AC Milanu, a w jego miejsce sprowadzic Hugo Llorisa...
Myślę ze zrobilibyśmy dobry interes, Lloris grałby regularnie a nie siedział na ławce w Tottenhamie, a Reina puszczał by takie bramy w Serie A:) poza tym Lloris jest kilka lat młodszy. No ale skoro Reina został to mam nadzieje ze ogarnie troche dyspozycje, bo w grudniu naprawdę może wylecieć z hukiem, puszcza 1-2 żałosne bramki na tydzień;/ to trochę przykre
E: Ja nie skreślam Jose, wręcz przeciwnie, bardzo bym chciał żeby grał doskonale. Życzę mu jak najlepiej, jestem wdzięczny za to co dla nas zrobił, ale przecież jeśli puszcza od początku sezonu 4 czy 5 bramek, które z zamkniętymi oczami w zęby powinien łapać, to nie będę go chwalił na forum... Gra słabo od początku sezonu i zasługuje na krytykę, nie na skreślenie z LFC, ale na zwykła krytykę...
Myślę ze zrobilibyśmy dobry interes, Lloris grałby regularnie a nie siedział na ławce w Tottenhamie, a Reina puszczał by takie bramy w Serie A:) poza tym Lloris jest kilka lat młodszy. No ale skoro Reina został to mam nadzieje ze ogarnie troche dyspozycje, bo w grudniu naprawdę może wylecieć z hukiem, puszcza 1-2 żałosne bramki na tydzień;/ to trochę przykre
E: Ja nie skreślam Jose, wręcz przeciwnie, bardzo bym chciał żeby grał doskonale. Życzę mu jak najlepiej, jestem wdzięczny za to co dla nas zrobił, ale przecież jeśli puszcza od początku sezonu 4 czy 5 bramek, które z zamkniętymi oczami w zęby powinien łapać, to nie będę go chwalił na forum... Gra słabo od początku sezonu i zasługuje na krytykę, nie na skreślenie z LFC, ale na zwykła krytykę...
Ostatnio zmieniony 29 wrz 2012, o 19:06 przez 1010Arx, łącznie zmieniany 2 razy.

- sijdn
- Posty: 443
- Rejestracja: 25 sie 2012, o 19:50
Re: Jose Reina
W zimę trzeba będzie się rozglądać na pozycje: bramkarza, lewego obrońcy i napastnika!
Liverpool został stworzony dla mnie, a ja dla Liverpoolu - Bill Shankly
- faLLeN
- Posty: 338
- Rejestracja: 12 lip 2010, o 11:55
Re: Jose Reina
A po co nam nowy lewy obrońca? Mamy Enrique, Robinsona, Johnsona i od biedy Aggera na tej pozycji.
Co do Reiny - widać to nie jest ten sam Pepe co dwa sezony temu. Ale niektórzy z was nie pamiętają jak jeszcze w 09/10 ratował nam dupe świetnymi interwencjami. Ja jeszcze w niego wierze. Mam nadzieję, że Brendan też. Przynajmniej do lata.
Co do Reiny - widać to nie jest ten sam Pepe co dwa sezony temu. Ale niektórzy z was nie pamiętają jak jeszcze w 09/10 ratował nam dupe świetnymi interwencjami. Ja jeszcze w niego wierze. Mam nadzieję, że Brendan też. Przynajmniej do lata.
-
- Posty: 193
- Rejestracja: 3 sie 2008, o 18:35
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jose Reina
Zauważyłem, że ostatnio panuje niepokojący trend na nagonki... Stevie miał kilka słabszych spotkań i odrazu jest chłostany na forum, Pepe jest patałachem nawet jak przy bramkach nie zawini...
Opanujmy sie troche i zacznijmy obiektywnie patrzeć na to co dzieje sie na boisku. Dzisiejsze bramki dla Norwich to przede wszystkim błędy w kryciu obrońców, a nie nieudolność Reiny. Przeciwko United też czy żadnej nie zawinił, ba prawie wyciągnął karnego! Pepe to wciąż klasowy bramkarz i nawet jeśli ma slabszy okres to ja bym i tak go nie oddawał, bo w końcu wróci do swojej najlepszej dyspozycji. A my zamiast linczować wykażmy sie wsparciem i zrozumieniem.
YNWA PEPE!
Opanujmy sie troche i zacznijmy obiektywnie patrzeć na to co dzieje sie na boisku. Dzisiejsze bramki dla Norwich to przede wszystkim błędy w kryciu obrońców, a nie nieudolność Reiny. Przeciwko United też czy żadnej nie zawinił, ba prawie wyciągnął karnego! Pepe to wciąż klasowy bramkarz i nawet jeśli ma slabszy okres to ja bym i tak go nie oddawał, bo w końcu wróci do swojej najlepszej dyspozycji. A my zamiast linczować wykażmy sie wsparciem i zrozumieniem.
YNWA PEPE!
PROUD TO BE RED!
-
- Posty: 851
- Rejestracja: 3 mar 2010, o 17:52
Re: Jose Reina
Boli mnie że w klubie w którym pielęgnuje się wartości braterstwa, wpierania się nawzajem w trudnych chwilach tak łatwo rezygnuje się z niektórych piłkarzy (dużo osób z tego forum postawiło krzyżyk na Jamie czy nawet Stevenie po paru słabszych meczach). Reina który w okresie słabości LFC jako jedyny trzymał poziom, ratował nas w wielu spotkaniach zasługuje na naszą pomoc i wsparcie ja nikt inny. Był wierny LFC chociaż miał okazje przejść do silniejszego zespołu i walczyć o trofea na jakie zasługuje. Ale widocznie wielu z was ma krótką pamieć i nie pamięta ile dobrego zrobił dla nas Jose. Wstyd mi za społeczność lfc.pl która od dłuższego czasu prezentuje bardzo niski poziom.
You will never walk alone!
You will never walk alone!
You're just too good to be true,
Can't take the ball off of you,
You've got a heavenly touch,
You pass like Souness to Rush,
And when we're all drunk in the bars,
We can't believe that you're ours,
You're just to good to be true,
Can't get the ball off of you...
Oh Steee-ven Gerr-aaard, da da da da da da...
Can't take the ball off of you,
You've got a heavenly touch,
You pass like Souness to Rush,
And when we're all drunk in the bars,
We can't believe that you're ours,
You're just to good to be true,
Can't get the ball off of you...
Oh Steee-ven Gerr-aaard, da da da da da da...
- AustralianMagic
- Posty: 2198
- Rejestracja: 31 paź 2010, o 19:59
Re: Jose Reina
To może ściągnijmy Owena, albo nie Fowlera! Przecież tyle dobrego kiedyś dla nas zrobili. Niestety, ale zasługi nie grają. Słabszy okres może się przytrafić każdemu, ale Reina ten "okres" ma już od momentu przyjścia Hodgsona. Wtedy zaliczał kilka wpadek na sezon, u Dalglisha już było trochę gorzej, ale to co jest teraz to jest koszmar. Ledwo sezon się zaczął, a Reina ma na koncie więcej wpadek niż wybronionych sytuacji. Jones z WBA i Young Boys zaliczył więcej udanych interwencji niż Reina we wszystkich meczach ligowych. Jose gra fatalnie, to jest fakt, ale niestety nie ma go kim zastąpić.
-
- Posty: 75
- Rejestracja: 10 paź 2011, o 18:08
Re: Jose Reina
Amen.bibe pisze:Boli mnie że w klubie w którym pielęgnuje się wartości braterstwa, wpierania się nawzajem w trudnych chwilach tak łatwo rezygnuje się z niektórych piłkarzy (dużo osób z tego forum postawiło krzyżyk na Jamie czy nawet Stevenie po paru słabszych meczach). Reina który w okresie słabości LFC jako jedyny trzymał poziom, ratował nas w wielu spotkaniach zasługuje na naszą pomoc i wsparcie ja nikt inny. Był wierny LFC chociaż miał okazje przejść do silniejszego zespołu i walczyć o trofea na jakie zasługuje. Ale widocznie wielu z was ma krótką pamieć i nie pamięta ile dobrego zrobił dla nas Jose. Wstyd mi za społeczność lfc.pl która od dłuższego czasu prezentuje bardzo niski poziom.
You will never walk alone!
Mam wrażenie, że niektórzy to tak nie do końca rozumieją co znaczą słowa z naszego hymnu. Wstyd.
Śmieszy mnie to, że nawet jeżeli obrońca popełni niewybaczalny błąd, który skutkuje bramką, to jedyną osobą która zostaje obrzucona kamieniami jest bramkarz.

- jaskol95
- Posty: 1328
- Rejestracja: 12 kwie 2011, o 13:35
- Lokalizacja: Brzozów/Kraków
Re: Jose Reina
Chyba się nie rozumiemy...
Ja również jestem za krytyką Reiny, bo może i obwinianie go za straty goli, przy których większych szans nie miał jest trochę nie fair, ale bardziej śmieszne jest to, że ludzie mówią, że broni on dobrze i że nie zawalił żadnego gola. No proszę... bądźmy obiektywni i patrzmy na niego jak na zwykłego kolesia, a nie jak na Reinę. Bo ja też mam do niego wielki szacunek za to, że nie odszedł kiedy Liverpool był po uszy w g^wnie, a też za to że wydaje się on być naprawdę fajnym, wyluzowanym kolesiem. ALE
ale zawsze jest ale
no bo szacunek swoją drogą, sympatia też swoją drogą, jednak gra on w wielkim klubie. Dziś chłopaki pokazali, że Liverpool nadal takim jest. No i pytanie, czy w tym klubie jest miejsce dla bramkarza, który popełnia tyle błędów? Arsenal, Sunderland, Norwich - to są trzy mecze, w których jego błąd skończył się golem. Graliśmy sześć meczy, w połowie straciliśmy bramki przez golkipera. To nie jest okej. Mamy aspiracje na Top4, obrońców jest przeważnie czterech, gdy jeden popełni błąd to jest jeszcze kilku innych, którzy mogą go naprawić. Natomiast bramkarz jest jeden i kiedy on popełni błąd, to już nikt go nie naprawi, dlatego w cholerę ważne jest to, by między słupkami stał ktoś pewny. Boli mnie to, kiedy widzę kto broni w innych klubach PL, w zespołach teoretycznie słabszych...
I to nie jest tak, że Reina popełnił jeden błąd. On popełnia je masowo i to nie od tego sezonu, a problem zaczął się już wiele miesięcy temu. Chciałbym, żeby Pepe powrócił do dawnej formy, bo mój szacunek do niego jako do człowieka jest ogromny i fajnie by było gdyby został w Liverpoolu i bronił tak, jak kilka sezonów temu. Jednak nie możemy go trzymać tylko dlatego, że kiedyś się od nas nie odwrócił - jesteśmy klubem z ogromnymi ambicjami i nie możemy sobie pozwolić na tracenie goli w co drugim meczu.
Pepe, obudź się!
Ja również jestem za krytyką Reiny, bo może i obwinianie go za straty goli, przy których większych szans nie miał jest trochę nie fair, ale bardziej śmieszne jest to, że ludzie mówią, że broni on dobrze i że nie zawalił żadnego gola. No proszę... bądźmy obiektywni i patrzmy na niego jak na zwykłego kolesia, a nie jak na Reinę. Bo ja też mam do niego wielki szacunek za to, że nie odszedł kiedy Liverpool był po uszy w g^wnie, a też za to że wydaje się on być naprawdę fajnym, wyluzowanym kolesiem. ALE
ale zawsze jest ale

no bo szacunek swoją drogą, sympatia też swoją drogą, jednak gra on w wielkim klubie. Dziś chłopaki pokazali, że Liverpool nadal takim jest. No i pytanie, czy w tym klubie jest miejsce dla bramkarza, który popełnia tyle błędów? Arsenal, Sunderland, Norwich - to są trzy mecze, w których jego błąd skończył się golem. Graliśmy sześć meczy, w połowie straciliśmy bramki przez golkipera. To nie jest okej. Mamy aspiracje na Top4, obrońców jest przeważnie czterech, gdy jeden popełni błąd to jest jeszcze kilku innych, którzy mogą go naprawić. Natomiast bramkarz jest jeden i kiedy on popełni błąd, to już nikt go nie naprawi, dlatego w cholerę ważne jest to, by między słupkami stał ktoś pewny. Boli mnie to, kiedy widzę kto broni w innych klubach PL, w zespołach teoretycznie słabszych...
I to nie jest tak, że Reina popełnił jeden błąd. On popełnia je masowo i to nie od tego sezonu, a problem zaczął się już wiele miesięcy temu. Chciałbym, żeby Pepe powrócił do dawnej formy, bo mój szacunek do niego jako do człowieka jest ogromny i fajnie by było gdyby został w Liverpoolu i bronił tak, jak kilka sezonów temu. Jednak nie możemy go trzymać tylko dlatego, że kiedyś się od nas nie odwrócił - jesteśmy klubem z ogromnymi ambicjami i nie możemy sobie pozwolić na tracenie goli w co drugim meczu.

Pepe, obudź się!

NiePodpiszeSie pisze:
Notorycznym problemem u niektórych na tym forum jest wyciąganie pewnych stwierdzeń z kontekstu bez logiki i rozumienia tekstu pisanego.
- LUCLFC
- Posty: 246
- Rejestracja: 1 kwie 2012, o 12:58
Re: Jose Reina
JA też nie rozumiem jednej rzeczy. Jak Jones zawala bramkę, to wszyscy mówią: nie ma tragedii, dawno nie grał. Ale jak Reina zawali bramkę, to od razu roi się od 5 wyrazowych postów jaki to Reina jest zły i oni wiedzą najlepiej co z nim zrobić. Nie wiem czy wszyscy potrafią pojąć, że Reina jest idealnym bramkarzem w stylu preferowanym przez naszego menedżera. Reina dzisiaj zaliczył przyzwoity występ, także nie ma co na nim wieszać psów.
Aha i taka sprawa: Dlaczego pusto w temacie "Martin Skrtel" ? Słowak zawalił drugą bramkę jak nie trzecią w pierwszych 6 kolejkach Premier League. Przecież no to najlepiej potrafimy, hejtować i zapominać, że głównym zadaniem i obowiązkiem kibica jest wspieranie, a nie krytykowanie.
Aha i taka sprawa: Dlaczego pusto w temacie "Martin Skrtel" ? Słowak zawalił drugą bramkę jak nie trzecią w pierwszych 6 kolejkach Premier League. Przecież no to najlepiej potrafimy, hejtować i zapominać, że głównym zadaniem i obowiązkiem kibica jest wspieranie, a nie krytykowanie.
- speedyLFC
- Posty: 199
- Rejestracja: 21 kwie 2010, o 18:39
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Jose Reina
Wspierać? Oczywiście.
Jednak patrząc na grę Reiny, warto się zastanowić nad jego formą. Kolejny mecz z zawaloną bramką ( bo czyja wina była przy pierwszej, jak nie jego?). W meczu z lepszymi wystarczy jeden błąd żebyśmy przegrali. I co z tego, że będzie bronił jak natchniony cały mecz ,skoro w ostatniej akcji przepuści jakiegoś babola między nogami. Oby jak najszybciej złapał formę...
A co do wspierania. Myślę, że to jest nasz obowiązek. Nie chodzi tu o to nawet, że jest piłkarzem LFC. Przede wszystkim jednak o to, że został On w klubie w okresie, kiedy byliśmy w największym bagnie. Wtedy mógł pójśc gdzieś i grać w Lidze mistrzów [np. arsenal]. Teraz on jest w dołku, i zasłużył na odwzajemnienie mu tego, co sam dał klubowi: zaufanie wiarę i wsparcie.
Co nie znaczy, że nie można go krytykować za błędy.
Jednak patrząc na grę Reiny, warto się zastanowić nad jego formą. Kolejny mecz z zawaloną bramką ( bo czyja wina była przy pierwszej, jak nie jego?). W meczu z lepszymi wystarczy jeden błąd żebyśmy przegrali. I co z tego, że będzie bronił jak natchniony cały mecz ,skoro w ostatniej akcji przepuści jakiegoś babola między nogami. Oby jak najszybciej złapał formę...
A co do wspierania. Myślę, że to jest nasz obowiązek. Nie chodzi tu o to nawet, że jest piłkarzem LFC. Przede wszystkim jednak o to, że został On w klubie w okresie, kiedy byliśmy w największym bagnie. Wtedy mógł pójśc gdzieś i grać w Lidze mistrzów [np. arsenal]. Teraz on jest w dołku, i zasłużył na odwzajemnienie mu tego, co sam dał klubowi: zaufanie wiarę i wsparcie.
Co nie znaczy, że nie można go krytykować za błędy.
- LUCLFC
- Posty: 246
- Rejestracja: 1 kwie 2012, o 12:58
Re: Jose Reina
Ale ja też go krytykuję i wściekam się jak puści "babola" tylko, że niektórzy zapominają o kolejności[wspieranie -> krytykowanie] a czasami jest samo krytykowanie. Ja dopóki ktoś zakłada koszulkę/bluzę bramkarską Liverpoolu będę go wspierał.
- dawid93LFC
- Posty: 163
- Rejestracja: 8 mar 2012, o 19:44
Re: Jose Reina
Co mają słowa YNWA do dyspozycji Reiny? Przecież on nie broni bardzo słabo od kilku meczy tylko od dłuższego czasu... Przecież nikt go nie chcę wywalić na zbity pysk, ale jeśli broni naprawdę źle to jasne jest że powinno się ściągnąć nowego bramkarza, to jest piłka, za nazwisko i zasługi nie powinno się mieć miejsca, kto jest lepszy ten gra.
You'll Never Walk Alone!
- Wizzy
- Posty: 866
- Rejestracja: 3 cze 2012, o 15:08
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Jose Reina
Po kilku dobrych występach Brada Jonesa, miałem nadzieje, że to zmotywuje Pepe. Już na początku spotkania popisał się świetną paradą. Niestety, znowu zawalił bramkę. To było proste uderzenie, do złapania w tak zwany "koszyczek". Uważam, że szansę w lidze należy dać Jones'owi, należy mu się to.
-
- Posty: 1074
- Rejestracja: 1 wrz 2011, o 09:58
Re: Jose Reina
jezeli patrzymy na przeszlosc to wrzucmy Carraghera permamentnie do skladu. Raz na jakis czas wyjdzie nu dobry mecz. Nie patrzmy na przeszlosc bo Pepe ponad rok gra piach.
przepraszam za bledy ale pisze z telefonu
przepraszam za bledy ale pisze z telefonu
