
Byli pilkarze LFC w nowych klubach
Moderatorzy: zoltoczerwony, ramar, Juluz, Szpieg1, Gonzo, Daniel, AirCanada
- wokky
- Posty: 1624
- Rejestracja: 21 lis 2005, o 17:49
- Lokalizacja: Poznań
Na livesports.pl jest L Garcia, a na livescore.com jest R.Garcia. W takim razie jestm ciekaw kto ma racjelfc pisze:Niestety nie...Gola strzelil raul garcia.

EDIT: livesports.pl sie znowu pomylilo. Za czesto im sie to zdarza

Ostatnio zmieniony 3 gru 2007, o 00:13 przez wokky, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jeśli poddajesz się po pierwszym meczu półfinałowym, to nie powinieneś grać w piłkę nożną."
Steven Gerrard
Steven Gerrard
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 29 kwie 2005, o 16:38
- Lokalizacja: Rzeszów
a na laliga.pl pisze ze R. Garcia strzelil bramke.wokky pisze:Na livesports.pl jest L Garcia, a na livescore.com jest R.Garcia. W takim razie jestm ciekaw kto ma racjelfc pisze:Niestety nie...Gola strzelil raul garcia.
Moja więź nieugięta i twarda krwią czystą płynąca, z krajem tym pozostanie niezmienna na zawsze do końca!
-
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 sie 2004, o 23:24
Swoja droga Luis gra w Atletico tyle co kot naplakal. Aguero to podstawa i do niego dobierani sa albo Forlan i Reyes. Szkoda, bo uwielbialem tego pilkarza, podobnie jak wszyscy fani the Reds. Yossi Benayoun moim zdaniem godnie go zastepuje, chociaz bylem niepocieszony kiedy Hiszpan odchodzil z klubu. Widocznie sklonily go do tego powody osobiste.
- Jamie
- Posty: 1545
- Rejestracja: 18 lip 2007, o 12:58
- Lokalizacja: Kołobrzeg/Poznań
No, no jak juz zostalo wspomniane brameczka Sissoko w spotkaniu z Fiorentina pierwsza klasa.
Szkoda, ze u Nas tak chetnie nie strzelal z przewrotki. Trzeba przyznac, ze strzelenie bramki w Juve zajelo mu o wiele mniej czasu niz w The Reds
. Zdaje mi sie, ze w Juve Momo spelnia zupelnie inne zadanie niz to ktore stawial przed nim Benitez. W jego pierwszym debiutanckim spotkaniu w barwach Juve gral podobnie jak Gerrard (w sensie pozycji) byl wszedzie. Mimo tego nie zaluje, ze sprzedalismy go.
Obys Momo strzelal jak najwiecej takich bramek!
Tego Ci zycze
Szkoda, ze u Nas tak chetnie nie strzelal z przewrotki. Trzeba przyznac, ze strzelenie bramki w Juve zajelo mu o wiele mniej czasu niz w The Reds

Obys Momo strzelal jak najwiecej takich bramek!

Tego Ci zycze

-
- Posty: 1138
- Rejestracja: 29 gru 2005, o 14:51
Ja sie ciesze z tego gola Momo. U nas ostatnim czasem gral kiepsko, o ile w ogole dostawal szanse na gre. W Juve zaczyna przypominac sobie swoje najlepsze czasy. Taka zmiana otoczenia wyszla mu na dobre. Troche go szkoda, bo zapowiadal sie swietnie i wiazalismy z nim nadzieje na przyszlosc, ale tak juz bywa. A my na brak pomocnikow tez narzekac nie mozemy. Takze chyba wszyscy sa szczesliwi 
Swoja droga, nie spodziewalabym sie, ze Momo strzeli bramke z przewrotki
W kazdym razie, ja mu tam dobrze zycze i na pewno bede sledzila jego poczynania.

Swoja droga, nie spodziewalabym sie, ze Momo strzeli bramke z przewrotki

- Nutty Buddy
- Posty: 1950
- Rejestracja: 29 paź 2007, o 21:58
Tak sobie ostatnio przeszukuje filmiki na youtubie dotyczace Liverpoolu i w oko mi wpadla fantastyczna bramka jaka zaaplikowal 92' przed The Kop nasz wychowanek, Neil Mellor.
Sklonilo mnie to do glebszych refleksji dotyczacych jego osoby. Pamietamy go doskonale z jego licznych trafien dla rezerw, golach w LM (takze tym przeciw Olympiakosowi, o ile mnie pamiec nie myli) a takze po wyzej wymienionym fantastycznym trafieniu w dluzszy slupek bramki strzezonej przez Jensa Lehmanna. Zal mi chlopaka, zapowiadal sie na nowa gwiazde conajmniej pokroju Michaela Owena, jednakze los nie byl dla niego laskawy - wciaz trapily go mnogie kontuzje.
Kiedy pokazalem znajomym owa bramke reakcja w wiekszosci byla taka sama - "Dobry kot?!?" Zas sam Houlierre nazwal Neila "Maszyna do strzelania bramek"... czy jakos tak.
Tak wiec niniejszym zadaje pytanie: Co sie stalo z Neilem Mellorem
Bo od czasu kiedy odszedl z Merseyside sluch o nim zaginal (rzecz jasna z mojego punktu widzenia).
Sklonilo mnie to do glebszych refleksji dotyczacych jego osoby. Pamietamy go doskonale z jego licznych trafien dla rezerw, golach w LM (takze tym przeciw Olympiakosowi, o ile mnie pamiec nie myli) a takze po wyzej wymienionym fantastycznym trafieniu w dluzszy slupek bramki strzezonej przez Jensa Lehmanna. Zal mi chlopaka, zapowiadal sie na nowa gwiazde conajmniej pokroju Michaela Owena, jednakze los nie byl dla niego laskawy - wciaz trapily go mnogie kontuzje.
Kiedy pokazalem znajomym owa bramke reakcja w wiekszosci byla taka sama - "Dobry kot?!?" Zas sam Houlierre nazwal Neila "Maszyna do strzelania bramek"... czy jakos tak.
Tak wiec niniejszym zadaje pytanie: Co sie stalo z Neilem Mellorem

Szacunek za męstwo i wiarę w zwycięstwo
- Alex
- Posty: 1872
- Rejestracja: 28 lip 2006, o 17:09
- Lokalizacja: Szczecin
W 1992 to on jeszcze do podstawowki chodzilNutty Buddy pisze:Tak sobie ostatnio przeszukuje filmiki na youtubie dotyczace Liverpoolu i w oko mi wpadla fantastyczna bramka jaka zaaplikowal 92' przed The Kop nasz wychowanek, Neil Mellor.

A jak dla mnie to on po prostu cienki byl. I z braku laku, tj. prawdziwego talentu, zrobiono z niego gwiazde akademii. A ta bramka z Arsenalem - umowmy sie, to byl mega-fart, ktory nie mial prawa wpasc.
-
- Posty: 184
- Rejestracja: 19 paź 2005, o 14:30
Neil Mellor zostal sciagniety dnia 30.08.2006 na zasadzie wolnego transferu do klubu Preston North End grajacego aktualnie na zapleczu Premiership ( 16 miejsce ). Neil w swoim debiutanckim sezonie w Preston rozegral 7 meczy ( 2 w pierweszej 11) i strzelil 1 gola.
W tym sezonie rozegral 33 mecze ( 8 w pierwszej 11 ) i strzelil 5 goli. Tak wiec Neil wielkiej kariery nie zrobil ale jakby nie te jego kontuzje to kto wie
W tym sezonie rozegral 33 mecze ( 8 w pierwszej 11 ) i strzelil 5 goli. Tak wiec Neil wielkiej kariery nie zrobil ale jakby nie te jego kontuzje to kto wie
- Nutty Buddy
- Posty: 1950
- Rejestracja: 29 paź 2007, o 21:58
Ok, zgodze sie, ale przez to chcialem powiedziec: dziewiecdziesiata druga minuta spotkaniaAlex pisze:W 1992 to on jeszcze do podstawowki chodzil


Mozliwe. Ale spojrzmy teraz na sprawe z drugiej strony - gdyby nie bylo tak wielu kontuzji, a Neil zaczal strzelac, powiedzmy, umiarkowanie bramki, tak z w jednym sezonie z 6 a drugim 10 (wezmy tez pod uwage jego mlody wiek), nadal bylby ligowym wyrobnikiem?Alex pisze:I z braku laku, tj. prawdziwego talentu, zrobiono z niego gwiazde akademii.
Ale wpadlaAlex pisze:A ta bramka z Arsenalem - umowmy sie, to byl mega-fart, ktory nie mial prawa wpasc.

Szacunek za męstwo i wiarę w zwycięstwo
-
- Posty: 58
- Rejestracja: 27 gru 2006, o 22:00
- Lokalizacja: Piekary ÂŚlÂąskie
http://youtube.com/watch?v=VZlrYBqyZrY
Popisy Momo Sissoko w meczu z Napoli ;D
Polecam obejrzec ten filmik - jak narazie Momo radzi sobie bardzo dobrze w nowym klubie.
Popisy Momo Sissoko w meczu z Napoli ;D
Polecam obejrzec ten filmik - jak narazie Momo radzi sobie bardzo dobrze w nowym klubie.
- guziec100
- Posty: 513
- Rejestracja: 10 lut 2007, o 23:23
- Lokalizacja: Gorzów/Poznań
A czy ktos ogladal wczorajsze "derby Italii" wygrane przez Juventus ?
Momo gral naprawde dobrze i sprawdza sie we Wloszech na swojej pozycji. Z dwa bardzo ladne i celne strzaly. Szczegolnie drugi, ktory tylko dzieki Cesarowi nie wyladowal w siatce.
Widac, ze chlopakowi sprzyja rola a'la Gero na boisku. Bardzo aktywny i duzo zdzialal w trakcie meczu.
Zastanawia mnie tylko jedno. Wiadomo, ze mial inne zadania u nas ale cos musialo byc nie tak skoro u nas ostatni nawet przy najprostszym dryblingu sie gubil a w Juve duzo mu wychodzi. Moze to wina niestalej gry, ale wydaje sie, ze musialo byc cos jeszcze i sam nie wiem co.
Momo gral naprawde dobrze i sprawdza sie we Wloszech na swojej pozycji. Z dwa bardzo ladne i celne strzaly. Szczegolnie drugi, ktory tylko dzieki Cesarowi nie wyladowal w siatce.
Widac, ze chlopakowi sprzyja rola a'la Gero na boisku. Bardzo aktywny i duzo zdzialal w trakcie meczu.
Zastanawia mnie tylko jedno. Wiadomo, ze mial inne zadania u nas ale cos musialo byc nie tak skoro u nas ostatni nawet przy najprostszym dryblingu sie gubil a w Juve duzo mu wychodzi. Moze to wina niestalej gry, ale wydaje sie, ze musialo byc cos jeszcze i sam nie wiem co.

- Masacra
- Posty: 1816
- Rejestracja: 22 mar 2007, o 10:39
guziec100 pisze: Moze to wina niestalej gry, ale wydaje sie, ze musialo byc cos jeszcze i sam nie wiem co.
To "cos" to moim zdaniem brak umiejetnosci radzenia sobie ze stresem wynikajacym z duza presja konkurentow w zespole.
Zauwaz Guziec, ze Momo blyszczal dopoki w The Reds nie pojawil sie Mascherano. Wczesniej jego pozycja defensywnego
pomocnika byla absolutnie niezagrozona, a to zapewnialo Malijczykowi psychiczny komfort i umozliwialo mu gre na najwyzszym poziomie. Wszystko zmienilo sie w momencie przyjscia do zespolu Javiera...
W Juventusie rzeczywiscie odzyskal Mohamed pewnosc siebie. Zmiana barw najwyrazniej wyszla mu na dobre.

Do zlotu 143 dni...