Everton - Liverpool FC
Moderatorzy: zoltoczerwony, ramar, Juluz, Szpieg1, Gonzo, Daniel, AirCanada
-
- Posty: 230
- Rejestracja: 2 maja 2018, o 23:07
Re: Everton - Liverpool FC
Nie zamierzam już obejrzeć żadnego meczu tej żałosnej ligi w tym sezonie, te rysowanie linii to był jakiś pierd***ny żart, takiego drukowania nie widziałem nigdy nawet w ekstraklasie
-
- Posty: 665
- Rejestracja: 7 maja 2014, o 22:21
Re: Everton - Liverpool FC
Ch... malują te linie. Od ręki Mane to była ocena.
Niemniej jednak Gomez tragedia. Módlmy się o Van Dijka, Alissona i Matipa, bo bez nich będziemy tracić co mecz dużo goli.
Ciężko ocenić miarodajnie ten mecz. 1 połowa bardzo dobra, ale nieskuteczni. Początek 2 połowy do gola Salaha fatalny. Szczęście, że Calvert nie trafił w piłkę (Gomez za nim) i Richarlison w słupek (choć tu chyba Adrian krył słupek). Mane 3 setki z czego 1 gol. Fabinho zdechł najbardziej, choć Thiago i Henderson też w 2 połowie zniknęli w pewnym momencie.
Niemniej jednak Gomez tragedia. Módlmy się o Van Dijka, Alissona i Matipa, bo bez nich będziemy tracić co mecz dużo goli.
Ciężko ocenić miarodajnie ten mecz. 1 połowa bardzo dobra, ale nieskuteczni. Początek 2 połowy do gola Salaha fatalny. Szczęście, że Calvert nie trafił w piłkę (Gomez za nim) i Richarlison w słupek (choć tu chyba Adrian krył słupek). Mane 3 setki z czego 1 gol. Fabinho zdechł najbardziej, choć Thiago i Henderson też w 2 połowie zniknęli w pewnym momencie.
Ostatnio zmieniony 17 paź 2020, o 15:34 przez AlbertRiera, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 2 wrz 2013, o 21:25
Re: Everton - Liverpool FC
Mieliśmy nie wygrać i nie wygraliśmy. Sędzia chciał znaleźć spalonego to znalazł, wystarczyło, że linię przesunąłby w Paincie troszkę w lewo i nie ma spalonego. Nie wiem jak według was, ale dzisiaj możemy spokojnie świętować zwycięstwo, bo na boisku wygraliśmy. Liverpool jest czerwony!
-
- Posty: 622
- Rejestracja: 3 maja 2019, o 20:00
Re: Everton - Liverpool FC
Widzicie teraz jaki jest nasz problem? Firmino. Obrona z VVD i tak by wpuscila jakies bramki bo i nasz Holender niezbyt dobrze gra. Naszym problemem jest Firmino, bo blokowal nasza ofensywe przez ponad 70 minut. Mecz bysmy dawno zamkneli. Jota wszedl i akcje nabieraly na sile. Czemu Jurgen go nir wystawil od 60 minuty? Wtedy bysmy to wygrali, po co stawiac na Firo? Przeciez on nie ma w ogole atutow w obecnej formie - brak dynamiki, slaby drybling, slabe przyjecie, malo odbiorow. On glownie truchta, nie istnieje w walce o gorne pilki...po co Panie Klopp, po co?
-
- Posty: 391
- Rejestracja: 6 kwie 2014, o 23:20
Re: Everton - Liverpool FC
Spalone o długość ch** sędziago na varze...
love the game hate the business


-
- Posty: 1047
- Rejestracja: 14 lis 2012, o 15:10
Re: Everton - Liverpool FC
Możesz sobie świętować zwycięstwo, ale punktów w tabeli nam to nie da. Sędzia zwyczajnie nas okradł, przychylam się powoli do zdania Hodgsona, że taka piłka ma coraz mniej sensu. Najpierw var gwiżdże ręce z dupy, a teraz spalone, których nie ma. Aż się odechciewa oglądać tych spotkań.czerwonyy pisze: ↑17 paź 2020, o 15:31 Mieliśmy nie wygrać i nie wygraliśmy. Sędzia chciał znaleźć spalonego to znalazł, wystarczyło, że linię przesunąłby w Paincie troszkę w lewo i nie ma spalonego. Nie wiem jak według was, ale dzisiaj możemy spokojnie świętować zwycięstwo, bo na boisku wygraliśmy. Liverpool jest czerwony!
- burmanek
- Posty: 506
- Rejestracja: 30 mar 2009, o 14:07
Re: Everton - Liverpool FC
Po raz drugi linia rysowana od łokcia zawodnika, przecież to jest jakiś [email protected]$ny sabotaż. To nie był milimetrowy spalony, tam spalonego nie było w ogóle
- Egalot
- Posty: 868
- Rejestracja: 10 kwie 2010, o 13:58
Re: Everton - Liverpool FC
Powinni zmienić mierzenie spalonych tylko od stopy/nogi i by skończyły się te cyrki. Sędzia na VARze okradł dwa razy.
-
- Posty: 53
- Rejestracja: 30 sie 2020, o 11:22
Re: Everton - Liverpool FC
Zostaliśmy okradzeni z punktów. Powszechnie przyjęło się przekonanie, że LFC korzysta na wprowadzeniu VAR-u. Kpina. Znów po akcji, gdzie był spalony przeciwnik dostaje rzut rożny, po którym tracimy bramkę. A w akcji na 2:3 o decyzji sędziego to przesądził chyba fragment rękawka koszulki Mane. Złodzieje.
Powyższe emocjonalne odniesienia do spotkania nie miałyby jednak miejsca gdybyśmy mieli bramkarza. Oprócz Beckera niestety nie mamy.
Powyższe emocjonalne odniesienia do spotkania nie miałyby jednak miejsca gdybyśmy mieli bramkarza. Oprócz Beckera niestety nie mamy.
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 9 maja 2019, o 07:27
Re: Everton - Liverpool FC
Frustrujący remis, ale krótko i ogólnie na gorąco - niezły mecz. Będzie więcej pozytywnych wniosków niż błędów do analizy i poprawy. Nasza pomoc zdominowała środek pola. Obrona bez większych wylewów. Pozostaje czekać na wieści co z Virgilem.
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 30 wrz 2013, o 18:22
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Everton - Liverpool FC
Ja sobie daję już spokój z oglądaniem piłki nożnej w takim wydaniu. Mecze powinny być rozgrywane na boisku, a nie przez idiotę wpatrzonego w monitor w jakiejś piwnicy. Te zasady i nowe przepisy to jest cyrk... i ja wysiadam.
-
- Posty: 401
- Rejestracja: 17 gru 2018, o 13:56
- Lokalizacja: Poznań
-
- Posty: 228
- Rejestracja: 27 maja 2018, o 10:35
Re: Everton - Liverpool FC
Ja ogólnie nie czepiałbym się spalonego nawet gdyby był o 2 cm. Tylko niech mi to udowodnią. Niech mi pokażą grafikę, która będzie wyglądała profesjonalnie, a nie jakieś gryzmoły w paincie gdzie człowiek od razu ma wątpliwości czy tam w ogóle są kąty proste zachowane. Jakieś kwadraty, całkiem duże, lecą sobie w dół, rysowane od cholera wie jakiej części ciała, zależy jak sobie wymyśli rysownik. Przecież to jest kabaret. Niech udowodnią nam kibicom, że w danej sytuacji naprawdę był spalony to spuszczę głowę i przyznam, że taka decyzja była prawidłowa. Tutaj jednak nie ma mowy żebym uznał taką gównianą pseudo grafikę za jakikolwiek dowód. Brak czerwonej kartki dla Pickforda to kolejny absurd. To tak można? Takie wejścia są dozwolone? Ciekawe od kiedy... Naprawdę odechciewa się takiej piłki.
-
- Posty: 134
- Rejestracja: 17 cze 2020, o 18:12
Re: Everton - Liverpool FC
Miliardowe budżety FA, a analiza VAR rodem z Painta. Na prawdę nie stać ich na coś choć trochę lepszego? Przecież w Ekstraklasie ten proces wygląda lepiej.
-
- Posty: 622
- Rejestracja: 3 maja 2019, o 20:00
Re: Everton - Liverpool FC
No ale nikt nie ma pretensji do sedziego glownego? Michael Oliver przeciez ma ostateczna decyzje co do potwierdzena czy jest gol czy nie.