przez akhrem9 » 4 paź 2019, o 08:50
Nigdy ten puchar nie był nam na rękę, możemy przegrać 5-0. Nie widzę w tym kompromitacji. Czeka nas udział w KMS i ciężki okres grudzień - styczeń. Młodzieży z Arsenalu nawet nie ma co porównywać, akademia Arsenalu, przynajmniej od ery Wengera zawsze była lepsza. Może to kolejni zmiennicy Frimpongow czy Iwobich, ale ładnie się na to patrzy.
Na forum Arsenalu piszą, że to zasługa Ljunberga, bo zna tych chłopców z U23. Trochę podobna sytuacja do Lamparda, który postawił na młodych i sobie znanych zawodników klubu. Też sytuacji finansowej, bo zarząd zawsze wspierał takie działania i niechętnie wydawał pieniądze a skoro młodzi prezentują jakość to wszystko się broni. Ale moim zdaniem duża w tym rola Emeryego. Zawsze i chętnie stawiał na młodych i współpracował z każdym działem klubu. Niedoceniany fakt, ale bez tego nie byłoby jego sukcesów w Sevilli, nie byłoby tej chemii z Kloppem czy pozytywnych odczuć w stosunku do Lamparda. Tej współpracy brakło Rodgersowi, który kompletnie nie rozumiał się z komitetem transferowym Liverpoolu, chcąc stać się despotą w sprawie transferów. Chciał oddać Hendo za starego Dempseya a roli Firmino nie rozumiał, wystawiając go na skrzydle (bo to nie jego transfer a komitetu). Trenerzy, niepowiazani z agentami zajmują się trenowaniem i współpracą a kluby podążają swoją wizją za pośrednictwem zatrudnianych dyrektorów. Tę rolę zrozumiał w Celticu Brendan, dlatego moim zdaniem tak dobrze mu idzie w Leicester. Słucha, trenuje i współpracuje. Jak Poch w Tottenhamie. Chciałem o nim napisać w wątku przedmeczowym z Leicester, ale powiązalo mi się to jakoś z Arsenalem, ich młodymi i Emerym. Bo coś takiego u Mourinho nigdy nie miałoby miejsca.