Kolejny dobry mecz w wykonaniu The Reds (niewielką rysą na obrazie naszej gry jest stracona bramka). Co samego meczu to nasza przewaga przez większą część gry nie podlegała dyskusji o czym najlepiej świadczy statystyka strzałów celnych (5 do 3 dla nas), rzutów rożnych (6 do 4 dla nas), celnych podań (minimalna przewaga 86% do 85% dla Arsenalu) oraz posiadania piłki (53% do 475 dla nas). Za grę należy wyróżnić bez wyjątku całą jedenastkę przy czym szczególne słowa uznania należą się dla Mohameda Salaha i Roberto Firmino. Patrząc się całościowo coś co musi cieszyć to duża intensywność naszej gry przez większą część oraz wysoki pressing już na połowie dzięki któremu Arsenal Londyn nie mógł pokazać pełni swoich możliwości
Subiektywna ocena zawodników Livrpoolu za mecz z Arsenalem
Adrian - poza 1 niecelnym podaniem pod nogi zawodnika, które omal niew skończyło się utrata przez nas bramki nie popełnił błędów (przy straconej bramce był bez szans) Pewny przy dośrodkowaniach i w pojedynkach 1 na 1 z napastnikami, dobrze rozprowadzał piłkę do linii obrony. Dobry mecz Hiszpana
Trent - Arnold - w defensywie nie popełnił raczej większych błędów, był bardzo aktywny w ofensywie gdzie częśto podłączał się do naszych akcji ofensywnych, ale 1 nad czym musi pracować to celność dośrodkowań. Poza tym jednak dobry mecz młodego Anglika
Matip - jak zwykle pewny w pojedynkach 1 na 1, główkowych (strzelił bardzo ważną bramkę głową na 1:0!), dobrze regulował tempo gry i ustawiał się w obronie. Udane zawody Kameruńczyka

Van Dijk- grał na podobnym poziomie co Kameruńczyk i nie pozwalał na zbyt wiele napastnikom Arsenalu (a zadanie miał niełatwe bo musiał opiekować się Nicolasem Pepe, a przy stałych fragmentach gry często walczyć z Davidem Luizem) Udane zawody Holendra
Robertson - jak zwykle uważny, skupiony i dokładny w obronie choć stać go na więcej. Był niezwykle aktywny w ataku gdzie pomagał swoimi rajdami i wrzutkami tworzyć spore zagrożenie pod polem karnym Arsenalu. Dobre choć nie idealne zawody Szkota

Fabinho - moim zdaniem cichy bohater tego meczu który, nie był może aż tak bardzo widoczny ale był zawsze tam gdzie byc powinien i pomagał czyścić przedpole naszej defensywy i dobrze regulował tempo naszej gry. Dobre zawody Brazylijczyka : )
Henderson - nasz kapitan prze większą cześć meczu ciężko pracował na boisku i wywierał presję na linii pomocy przeciwnika oraz dobrze rozprowadzał piłkę czy notował ważne odbiory. Prawdziwy lider naszej linii pomocy
Wijnaldum - dobrze uzupełniał się z Hendo i starał się jak mógl utrudniać rozgrywanie piłki Arsenalowi ale gdy pamiętamy o rewanżowym meczu półfinałowym CL to widać wyraźnie, że stać go na więcej. Efektywny, a nie efektowny i solidny występ Holendra
Salah - przez większą część meczu był prawdziwym motorem napędowym naszej ofensywy i swój naprawdę bardzo dobry występ podkreślił 2 bramkami (przy odrobinie szczęścia mógł strzelić jeszcze 1-2 bramki więcej). Takiego Salaha chcemy oglądać - zawsze bezapelacyjnie MOTM. Tak trzymać!!
Firmno - jak zwykle bardzo pomagał w rozegraniu akcji i szukał gry kombinacyjnej, na 1 kontakt ale wyraźnie widać, że jedyne czego brakuje w jego grze to gol na przełomie. Dobre zawody Brazyliczyka ale stać go na więcej
Mane - staral się jak mógł grać na 1 kontakt i szukał kolejnych bramek (a w 1 połowie mógł strzelic głową bramkę na 2:0), ale widać było Senegalczyku, że ma niewielką obniżkę formy. Dobre lecz nie idealne zawody Senegalczyka
Milner - był bardziej efektywny niż efektowny. Dobrze przetrzymywał piłkę i regulował tempo gry oraz pomagał przy pressingu na drużynie Arsenalu. Mały minus za nieupilnowanie w polu karnym przy bramce na 3:1 Lucasa Torreiry
Chamberlain - bezbarwny występ Anglika, który w dalszym ciągu nie doszedł do formy po kontuzji z ubiegłego sezonu. Do poprawy :/
Lallana - grał zbyt krótko by móc go ocenić