Moderatorzy: ramar, zoltoczerwony, Juluz, Daniel, Gonzo, Szpieg1, AirCanada
Fesaczi121 napisał(a):Oby Klopp zrozumiał, ze Gini, Hendo i Milner nie maja prawa być razem w tym samym czasie na boisku.
Wrubel84 napisał(a):Fesaczi121 napisał(a):Oby Klopp zrozumiał, ze Gini, Hendo i Milner nie maja prawa być razem w tym samym czasie na boisku.
Oraz Lovren i Dijk razem i Gomez na prawej.
Wrubel84 napisał(a):Fesaczi121 napisał(a):Oby Klopp zrozumiał, ze Gini, Hendo i Milner nie maja prawa być razem w tym samym czasie na boisku.
Oraz Lovren i Dijk razem i Gomez na prawej.
Lookout napisał(a):Sama porażka na wyjeździe z Paryżem aż tak nie boli, jak styl w jakim ten mecz przegraliśmy. W zeszłym sezonie graliśmy być może najładniejszą piłkę w Europie, byliśmy w stanie każdemu strzelić po kilka bramek i wykreować naprawdę dużo sytuacji. W tym meczu, podobnie jak i w poprzednich meczach wyjazdowych w LM nie stwarzaliśmy sobie sytuacji podbramkowych. Oprócz karnego nie mieliśmy ANI JEDNEJ dogodnej sytuacji, i właśnie to najbardziej niepokoi przed meczem z Napoli. Gdy PSG przyspieszało nasi nie nadążali za rywalami i w rezultacie Paryzanie bardzo łatwo przedostawali się pod pole karne. Kolejna sprawa to słaba dyspozycja Gomeza, który według wielu w tym i mnie jest pewniejszy w obronie od Arnolda, a prawda jest taka, że co lepszy zwód Neymara, to nasz obrońca nie wiedział co się dzieje. O środku pola nie będę się rozpisywał, bo kazdy widział jak to wyglądało. Na koniec jeszcze te wrzutki w pole karne czyli nasz jedyny pomysł na strzelenie bramki. Były rzuty rożne, były dosrodkowania z boku boiska czy też z własnej połowy, wszystkie górne piłki zgarniało PSG, więc jeżeli to ma być nasza główna broń to wypadałoby to ulepszyć. Po dzisiejszym meczu gramy na Anfield z Napoli, ale patrząc na naszą grę ciężko doszukiwać się pozytywów, ale miejmy nadzieję, że za dwa tygodnie nasi pokażą swoje prawdziwe oblicze.
Sektor51 napisał(a): Jeśli pokonamy Napoli w odp różnicy (to tak, jakbyśmy grali mecz-rewanż), to możemy jeszcze awansować. Teraz jest frustracja, ale z 2 tygodnie czerwoną brać, znów ogarnie wiara.
lorenalex napisał(a):https://imgur.com/a/vJcGMnN
Hmm kto w takiej sytuacji ma wziasc ciężar rozgrywania na siebie ? Jakos nie moge juz patrzec na nasze wrzutki lub topornie grane długie piłki..
lorenalex napisał(a):https://imgur.com/a/vJcGMnN
Hmm kto w takiej sytuacji ma wziasc ciężar rozgrywania na siebie ? Jakos nie moge juz patrzec na nasze wrzutki lub topornie grane długie piłki..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości