przez Gin » 29 cze 2010, o 20:14
No ja właśnie apropo.... To jeszcze nie potwierdzone, ale i nie świadome sianie paniki. Możliwe, że na zlocie pojawię się sam. Wszystko jednak wyjaśni się w najbliższym czasie. Dlatego gdyby tak się stało będę miał jedną miejscówkę do odstąpienia.
“You, me, or nobody is gonna hit as hard as life, but it ain’t about how hard you hit, it’s about how hard you can get hit and keep moving forward, how much you can take and keep moving forward. That’s how winning is done” - Rocky Balboa