Moderatorzy: ramar, zoltoczerwony, Juluz, Daniel, Gonzo, Szpieg1, AirCanada
Hmm moją najwspanialszą chwilą związaną z Liverpoolem to 4:1 z Realem .
Szczurek napisał(a):Nie mogę wskazać sezonu 2004/2005, ponieważ miałem wtedy 11 lat, i nie byłem tak zagorzałym fanem The Reds jak teraz. Trochę wstyd się przyznać, ale ściskałem wtedy kciuki za dwa kluby - Liverpool i Chelsea. Tak, Chelsea. Jednak nie chodziło mi o sukcesy i kasę Romka, tylko o fascynację osobą Jose Mourinho. Ta fascynacja została mi do dzisiaj, uważam go za najlepszego szkoleniowca na świecie, i zawsze dobrze życzę jego drużynom. Po Stambule po prostu zakochałem się w tym klubie. Kibice śpiewający You'll Never Walk Alone w przerwie finału, przy stanie 0:3. Coś niesamowitego. To zadecydowało. Lubiłem Chelsea, tak jak potem lubiłem Inter, a teraz lubie Real - Jose Mourinho. Ale kibicowałem tylko Liverpoolowi. A najwspanialszy moment? 4:1 na Old Trafford. Zdecydowanie.
rados999 napisał(a):24 grudnia 2010 Roy Hodgson nie jest już trenerem LIVERPOOLU!!!!![]()
Gol Gerrarda na anfild z Olympiakosem w 2005!
http://www.youtube.com/watch?v=8_YaHcPa3OY
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość